Był ranek,otworzyłam oczy,spojrzałam na swój pokój i wstałam.
Dzisiaj wyruszam w podróż po regionie Johto.Zaraz idę do profesora Elma po pierwszego pokemona.
Ubrałam się i wyszłam z pokoju,schodząc po schodach założyłam plecak na plecy.
Podekscytowana wyszłam z domu i pobiegłam do laboratorium profesora Elma.

Stoisz pod drzwiami do laboratorium przez szybę widzisz jak niewysoka blondynka zabiera Chikorite,jako pierwszego pokemona

Otwieram drzwi i wchodzę do laboratorium.

-Witaj jesteś Nina tak?Jakiego pokemona wybierasz?

-Dzień dobry profesorze,wybieram...Cyndaquila!

-Proszę jest twój
Nazwa:Cyndaquil
Lvl:5
Płeć:Samiec
Natura:Złośliwy
Ataki:Zasłona dymna, Pióropusz Lawy

-Dziękuje profesorze-Powiedziałam i wziełam pokeball z pokemonem.
Wyszłam z Laboratorium.

Zobaczyłaś na zewnątrz dziewczynę z chicoritą

Podchodzę do niej.
-Hej jestem Nina,a ty?

-Oliwia, a to maoj Chicorita

-Ja wybrałam jako pierwszego pokemona Cyndaquila.Jestem trenerką pokemonów moim celem jest zostać najlepszym trenerem pokemonów W regionie johto!Oraz złapać legendarnego pokemona.

-Interesuje cię jakaś konkretna legenda?Ja chciała bym zostać najlepszą koordynatorką w naszym regionie i złapać Lugie :)

-Legend jest dużo,hmm...i najbardziej mnie interesują Manaphy,Suicune,Latias oraz Dialga.

-Ciekawe ja idę do Cherrygrove City na pokazy a ty?

-Ja idę do Violet City po pierwszą odznakę,ale Cherrygrove City jest po drodzę więc pójdę z tobą i może wezme udział w pokazach.

-Jeśli chcesz możemy iść razem,co ty na to?

-Dobry pomysł-Powiedziałam.

-To chodźmy ku przygodą ,odznaką i wstążką

-Dobra!
Ide razem z Oliwią.
Wypuściłam z pokeballa Cyndaquila i wziełam go na ręce.
-A jakie masz jeszcze pokemony oprócz Chikority?

-Mam jeszcze Larvitara,Ludwisca i Arcanaina a ty?

-Ja mam jeszcze Azumarilla i Abomasnowa.

-To co idziemy?

-Tak
Idę dalej z Oliwią.

Idziecie po drodze i widzicie rozwidlenie idziecie w lewo w prawo czy płyniecie przez jezioro[potrzebny wodny pokemon,duży wodny pokemon np.Milotic]

-Hmm...może się rozdzielimy i spotkamy już w Cherrygrove City?

-To do zobaczenia-powieszała idąc w prawo

-Tak do zobaczenia!
Idę w lewo.

Przed tobą rozciąga się plaża

Idę przez plaże.

Widzisz różne wodne pokemony,gdy nagle rzuca ci się w oczy wyrzucony dość daleko od brzeg Febass który biedny skacze nisko starając się dostać do wody,widać że jest zmęczony tym skakaniem a do morza jeszcze daleko jak dla tak przemieszczającego się pokemona

Podbiegam szybko do Feebasa.
-Nie bój się malutki,zaraz ci pomogę.
Wziełam go na ręce i podbiegłam do morza i wypuściłam do niego Feebasa.

Febass uśmiecha się i macha do ciebie płetwą

Uśmiecham się do niego.
-Baw się dobrze w wodzie!
Odchodzę powoli od morza.

Robi sie mgliście wszystko przysłania mgła z daleka słychać śpiew Miloticków po chwili mgła znika a morze szumi tak jak wcześniej

Próbuję dostrzec jakiegoś Milotica.

Żadnego nie widzisz tylko spokojne morzę

Wyjmuje pokeball.
-Abomasnow idź!Podnieś mnie w góre!
Podniesiona prze pokemona w góre próbuje dostrzec milotica.

Widzisz tylko falującą wodę i niebieskowłosego chłopaka płynącego na Miloticu

-Mam pomysł aby prejsć przez to morze...
Zeskakuje na dół .
-Abomasnow uzyj lodowego promienia żeby wytworzyć drogę na wodzie!

Pas morza zamienia się w lód który obmywa woda

Ide po lodzie w strone chłopaka razem z Abomasnowem.

To Wallace

-Wallace?!Co on tu robi?
Zatrzymuję się.

[Jest na wakacjach ;)]
Jak widać cię nie zauważył

-Dobra to ja zawracam,muszę dzisiaj dotrzeć do Cherrygrov city.
Razem ze swoim pokemonem wracam na plaże.

Stoisz na plaży,ale nie masz pojęcia jak dotrzeć do Cherrygrov city

-Fajnie,zgubiłam się ^^
Stoje i myśle gdzie iść.

Widzisz niedaleko zarysy jakiś budynków

Biegne w stronę budynków.Wyjęłam pokeball.
-Abomasnow wracaj!
Schowałam go.

Widzisz miasto

Biegnę do miasta.

Dobiegasz

Podchodzę do tabliczki z nazwą miasta by dowiedzieć się gdzie jestem.

Napis na tabliczce głosi "Witamy w Cherrygrov city"

-Super!Jestem na miejscu!No to biegiem teraz do budynku pokazów!
Biegnę teraz do budynku pokazów.

Widzisz budynek z napisem "Pokemon Contest"

Wchodzę do budynku.

Widzisz mnóstwo koordynatorów i Olivie
-O już jesteś-woła do ciebie wesoło

-Tak!Czekaj tylko zapisze się do pokazów!
Ide zapisać się na pokazy.

-Witaj przyszłaś zapisać się do pokazów?

-Tak!-Odpowiadam.

-Podaj swój pokedexs

Wyjmuje z plecaka pokedex i daje go.
-Prosze

Kobieta wkłada go do urządzenia,które cie rejestruje-jesteś Nina Ibuki,tak?

-Tak to ja.

-Ze względu że to twoje pierwsze pokazy i dziś jest ważne świętą,dziś są urodziny Wallace  masz do wyboru jedną sukienkę na pokazy,chcesz je obejrzeć,czy dać ci losową?

-Chciałabym je obejrzeć

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

-Hmm...poproszę tą pierwszą sukienkę

-Proszę jest twoja,w sklepiku obok kupisz potrzebny sprzęt,powodzenia-powiedziała kobieta podając ci pakunek z sukienką

-Dziękuje!-Powiedziałam i schowałam pakunek z sukienką do plecaka.
Biegne teraz do sklepu z potrzebnym sprzętem na pokazy.

Widzisz sklep za szybą widzisz kilka poke kapsół lepki pudelka na odznaki,stroje i wiele innych

Wchodzę do sklepu.
-Dzień dobry,czy są tutaj stroje i ozdoby dla pokemonów?

-Oczywiście co panienkę interesuje

-Chciałabym taką jasną różową chustę na szyję dla mojego Azumarilla.
Wypuszczam Azumarilla z pokeballa.
-Oraz w takim samym kolorze kokardkę na ogon.

-Oczywiście mamy taką - powiedział sprzedawca i pokazuje ci ją

-Bardzo ładna,ile kosztuję?

-Hm co panienka powie na to
Kokardki na ogon:

Chusty na głowę:

-Z kokardek to wezmę tą 3 a z chust drugą.

-Dobrze zapłacisz 50$

Wyjmuję portfel i płace za chustę i kokarde.

-Coś jeszcze? - powiedziała kobieta biorąc pieniądze

-Nie,to wszystko,dziękuje pani-Powiedziałam i schowałam kokardę oraz chustę do plecaka.
Wyszłam ze sklepu razem z Azumarillem.
Ide do budynku pokazów.

Jesteś w środku

Wchodzisz[Rozumiem że lepki i poke kapsóły nie są ci potrzebne]

Rozglądam się za Oliwią.[Nie są mi potrzebne,jakoś poradze sobie bez nich  ;) ]

-Czas się przebrać-mówi do ciebie po czym znika w przebieralni

Biegnę do przebieralni i tam przebieram się w sukienkę,a Azumarillowi ubieram chustę na szyję i kokarde na ogon.

Wychodząc widzisz mnóstwo chłopaków i dziewczyn ubranych w piękne stroje i pokemony błyszczące pięknie uczesane i

-Hehe już przegrałam z nimi

-Uwierz w siebie -powiedziała młoda dziewczyna- też tak pomyślałam na swoich 1 pokazach ale teraz wiem że nie tylko wygląd się liczy, jestem Brittney

-Miło mi cię poznać Brittney,jestem Nina.Dzięki,dam z siebie wszystko.

-Będę trzymać kciuki

-Tu jesteś- podeszła do ciebie Olivia-szukałam cie

-O cześć Oliwia,już się przebrałam i obmyśliłam co zrobi Azumarill żeby pokazać swoje piękno.

-To będzie łatwe bo Azumarill jest ppiękna dobrze o nią dbasz

Brittney siedzi sama na ławce

-Oliwia chodź przedstawie ci kogoś
Podeszłam z nią do Brittney.
-Oliwia to Brittney,Brittney to Oliwia. ^^

-Miło mi cię poznać-powiedziała Oliwia
-Ee, mnie też - odparła Brittney choć zdawała się być zdziwiona-no nie często rozmawiam z kimś

-Dlaczego?

-No ludzie zwykle traktują mnie noooo, jak by to powiedzieć jak... no sama nie wiem to przez mojego ojca.-powiedzała nie chętnie Brittney

-Co jest nie tak z twoim ojcem?

-On, nie ważne, dzięki że ze mną rozmawiacie

-Brittney powiedz,ja nie przestanę z tobą gadać nawet jeśli twój ojciec to najgorszy złoczyńca świata.Ty i Oliwia jesteście moimi przyjaciółkami.

-Mój ojciec wszystkim opowiada że widzial Unowny i nikt mu nie wierzy, zamieścili go nawet w zakładzie psyhiatrycznym-powiedział wstydliwie Brittney

-Unowny?A gdzie je widział?

-W jakiś starych ruinach,nie pamiętam dokładnie gdzie

-Może twój ojciec będzie wiedział,gdzie on się teraz znajduję?

-Pewnie tak,ale wątpię że nas do niego wpuszczą

-A kto powiedział że zapytam się o pozwolenie na wpuszczenie mnie do niego?Mam plan jak tam wejść nie spostrzeżenie ^^Ale po pokazach.Kiedy się one rozpoczną?

-Za pół godziny

-No to sobie poczekamy...
Siadam obok Brittany.

-Będe mogła z wami podróżować-pyta Brittany

-Oczywiście!Prawda Oliwia?Po pokazach idziemy do Violet city po moją pierwszą odznake.A tak wogóle w jakim mieście jest twój ojciec?

-W Mahogany Town

-Trochę daleko,ale i tak pójdę tam,pogadam z twoim ojcem i przy okazji powalczę o odznake!Chyba zaraz pokazy się zaczynają?

Na scenę wchodzi Marian i zaczynają się pokazy
-Witajcie na pokazach w mieście Cherrygrov city  naszymi dzisiejszymi sędziami są Pan Contesta,Pan Sukizo i prosto z centrum pokemon Siostra Joy i jeszcze oczywiście ja wasza prowadząca Marian,dziś będziemy walczyć o wstążkę  Trawy-podnosi do góry wstążke-Czas rozpocząć pokazy!
-Zaczęło się-mówi do ciebie  Brittany

-Tak,powodzenia Brittney,powodzenia Oliwia,trzymam za was kciuki!

-My za ciebie też

-Ciekawe kto pierwszy wystąpi

-Prosimy na scenę pierwsza koordynatorkę przed wami Lily-na scenę wchodzi dziewczyna
-Zaczynajmy Ambipom strumień światła-Ambipom wyszła wśród serpentyn.
-zaczynamy prędkości-Z prędkości powstała jedna wielka gwiazda.
-Teraz centro cios-Gwiazda zmieniła się w pył dzięki któremu mniejsze gwiazdki które powstały w czasie uderzenia zalśniły podkreślając piękno pokemona.
-jeszcze raz prędkości-Tym razem pokemon utworzył coś na kształt rombu z gwiazd.
-Kończymy to teraz wskocz do prędkości i użyj podwójnego uderzenia,
do tego dodaj obroty-Pokemon  wskoczył do środka rombu cały czas się kręcąc się cały czas jej ogony zaczęły świecić na różowo i uderzać o gwiazdki co dało wspaniały efekt.Gwiazdki po przez cios zamieniały się w pył który podczas wirowania Embipom  sprawiał  że lśniła.Pokemon zręcznie wylądował a reszta gwiazdek których nie zniszczył atak rozbijały się o scenę co wyglądało jakby Ambipom była w deszczu spadających gwiazd
-Wspaniały występ

-Jest niezła prawda-zwraca się do ciebie Olivia

-Tak,pewnie następni koordynatorzy są jeszcze lepsi.

-tak naprawdę to banda bogatych dzieciaków które muszą mieć wszystko czego zapragną - powiedziała Brittney

-Ta...Brittney chyba teraz ty będziesz występować.

-Tak,pewnie tak-mówie idąc na scenę
-A teraz przed wami Brittney
Dziewczyna wbiegła na scenę
-Beautifly strumień światła-Beautifly wyłonił się z czegoś w rodzaju świetlistego wiru przez co jego skrzydła zaczęły się mienić kolorami tęczy,dziewczyna rzuciła plastikowe dyski i krzyknęł:
-Beautifly  srebrny wiatr a do tego dodaj strzał sznurkiem-skrzydła pokemona wytworzyły błyszczący wiatr który utrzymywał dyskami w powietrzu jednocześnie sprawiając że zalśniły tysiącem kolorów, później użył sznurka by poprzebijać dyski co dało wspaniały efekt gdyż cząsteczki dysków i drobinki czegoś w rodzaju brokatu zaczeły mienić sie podkreślając piękno Beautifl'aja :
-Dobrze kończymy to Beautifly słoneczny promień w dysk-ostatni dysk poleciał w kierunku pokemona który mienił się wszystkimi kolorami Beautifl'aj  skupił siły i wystrzelił w cel(dysk) który rozbijając się zmienił się w kolorowy pył a   pokemon zalśnił jak nigdy wcześniej po czym wylądował na głowie  Brittney

-Pięknie...

-Teraz Suzan-dziewczyna wbiegła na scenę-Piplup na scenę -Piplup pojawiła się na scenie pięknie błyszcząc pośród bąbelków
-Teraz Piplup kręć się  wokół własnej osi a do tego bąbelkowy promień-jaśniejsze bąbelki z lepka i ciemniejsze które powstały przy użyciu bąbelkowego promienia uniosły się do góry  tworząc coś na kształt wielkiego błyszczącego wiru bąbelków.
Wir wyglądał pięknie.
-Dobrze Piplup teraz do góry  -pokemon wskoczył w wir bąbelków co dało nieziemski efekt.Piplup błyszczał wśród bąbelków które powoli zaczęły opadały w dól.
-Teraz wyskocz z wiru odbij się od sceny i użyj dziobania-Pokemon wyskoczył z wiru a jego mokre futerko dalej błyszczało z powodu bąbelków,zrobił salto odbił się od sceny poprzebijał bąbelki dziobaniem i wylądował.Mgiełka która powstała z połączenia ataków błyszczała i pokryła cała widownie i scenę

-Wow niesamowite,Azumarill jak wypuszcze cię z pokeballa to po wyjściu gdy pojawisz się na scenie zrób piruet,dobrze?-Powiedziałam pokemonowi.

-Teraz wystąpi Nina-wezwała cie komentatorka

-O boże,jaki stres ^^
Wyjmuje pokeball i zamykam w nim Azumarilla.
Idę na scene.
Wchodzę na nią i wypuszczam Azumarilla.
Zrobił tak jak mu kazałam.
-Azumarill użyj Wodnego pierścienia!Azumarill gdy go użył wyglądało to tak .
-Zakręć się 3 razy tak aby pierścienie krążyły wokół ciebie!Gdy już pierścienie krążyły wokół Azumarilla wydałam następne polecenie.
-Użyj Wodnej fali aby Pierścienie zniszczyły się i rozbłysły wokół ciebie!-Gdy już wykonał polecenie,a koło niego rozbłyskały szczątki pierścieni.
-A teraz skocz obok mnie,stań na ogonie,głowa do góry i użyj  Wodnej broni!Ja w tym czasie się kłaniam.

-I jako ostatnia Olivia
-Chikorita zaczynajmy-Chikotita wyszła z pokeballa z przepięknymi płatkami róż otaczającymi ją.
Zaczęła pokazywać znaki z pnączy takie jak:serce,tulipan,stokrotka,róża  .
Następnie użyła ostrych liści,podskoczyła i z gracją machnęła swym liściem.
Chikorita używała ostrego liścia i zaczęła się obracać.Wokół niej zaczęły latać liście które pojawiły się podczas użycia ostrego liścia. Chikorita przestała się obracać, ale liście nie. Po chwili stanęła na ziemi. Liście zaczęły na nią opadać. To podkreśliło typ tego pokemona.
Wtedy użyła pnączy,aby ułożyć w powietrzu jakąś figurę.Wyglądała jak motyl.

-Chikorita jest niesamowita!

-Za chwile zostaną podane wyniki

Biorę Azumarilla na kolan i czekam cierpliwie na wyniki.

-Do następnej rundy przechodzą  Brittney vsOlivia, Lily vs NIna

-?...Super!!Azumarill przechodzimy do następnej rundy!(W następnej rundzie trzeba użyj tego samego pokemona,czy innego?)Przytulam Azumarilla.
-Gratulacje dziewczyny,też przeszłyście!

[Można innego]-Teraz mamy 15 minut przerwy na przygotowanie się

-Dobrze,Azumarill odpocznij,do walki użyje Abomasnowa.
Wyciągam pokeball.
-Abomasnow idź!
Pokemon się pojawił.
-Abomasnow liczę na ciebie,wiem że damy razem radę wygrać pokazy.-Powiedziałam do niego i go pogłaskałam.

-Pierwsza walka Brittney-Milotic vs Olivia-Arcanaina
Nie chce mi się opisywać walki wygrała Brittney
-Teraz pora na walkę Lily i NIna

Razem z Abomasnowem wychodzę na pole walki.

-Zaczynajcie,macie 5 minut,czas start
-Kurtyna Ninetales-Ninetales pojawia się w pierścieniach ognia-Zaczynaj

-Abomasnow użyj Burzy liści!Niech jednocześnie atakują i wirują obok ciebie!

-Ninetales Kopanie połącz z kręgiem ognia
---------------------------------------------
Pokemony wykonały ataki liście zaczęły wirować wokół Abomasnowa,lecz nie trafiły Ninetales,Ninetales zaczynając krąg ognia toczył się a po chwili zniknął pod ziemią wywołując w miejscu uderzenia o ziemię miotacz płomieni
_______________________________________________________Czas:4m 40s
Nina   90%                                     Lily  90%
[Oczywiście punkty procentowe to punkty które mają koordynatorzy]

-Abomasnow skieruj w miejsce uderzenia o ziemie lodowy wiatr!

-Ninetales wyskocz z ziemi po czym  ukryta moc i Słoneczny dzień-Błękitne kryształki lodu wydostające się z dziury w ziemi podkreśliły piękno Ninetalesa dodając do tego czerwone kule energii ukrytej mocy dało bajeczny efekt a słoneczny dzień sprawił że ukryta moc i lodowy wiatr pięknie zaiskrzył,po chwili ukryta moc opadła rozbijając się i błyszcząc niczym czerwony brokat
-Oh co za bajeczny efekt,Nina traci punkty-skomentowała Marian
_______________________________________________________Czas:3m 50s
Nina   40%                                     Lily  85%

-Abomasnow użyj Lodowego promienia i jeździj na nim!Następnie walnij pieśćią w lód żeby odłamki poleciały obok ciebie!Następnie podnieś głowę do góry i wypuść Śnieżny proszek jak Fontanna wode!
Gdy już to zrobisz atakuj Ninetalesa lodową piłką!Gdy on będzie atakował to kontratakuj szalejąca rośliną!

-Ninetales gdy pokryje lodem scenę użyj podwójnego zespołu a potem miotacza płomieni kręcąc się potem wybij się i uderz Abomasnowa
-Masz marne szansę,wygrałam wielki festiwal Kanto wątpię że mnie pokonasz-woła do ciebie dziewczyna
----------------------------------------------------------------------------------
Ninetales gdy scena została pokryta lodem stworzył 4 kopie i zaczął się obracać tworząc obracającą się fontannę
ognia następnie wyskoczył i uderzył poke-krzak po czym zrobił obrót a resztki ognia błyszczały wokół niego
_______________________________________________________Czas:2m 30s
Nina 15%                                     Lily  80%

-Ja wogóle nie staram się wygrać tych pokazów,jestem trenerką a nie koordynatorką,mam gdzieś że wygrałaś jakiś festiwal.
-Abomasnow Zarodniki paraliżujące,a następnie ostry liść!

-Hy ignorantka kończymy z nią Ninetales użyj kręgu ognia i miotacza płomieni jednocześnie
-----------------------------------------
Oba ataki zostały spalone a  Abomasnow oberwał,słyszysz gło
-Czas miną,patrzymy na punktacje,wygrywa Lily,finał za 30 minut Brittany vs Lily
_______________________________________________________Czas:0m 0s
Nina 5%                                     Lily  80%

Wyjmuję pokeball.
-Abomasnow wracaj,świetnie walczyłeś
Ide do wyjścia z budynku pokazów.
-Wolę walki trenerskie

Podbiega do ciebie Olivia
-Poczekajmy na Brittney

-Oliwia ja wolę podróżować sama
Ide dalej.
-Powiedz Brittney ze pogadam z jej ojcem o Unownach.

-Rzyczę ci powodzenia w walkach o odznaki i uważaj na siebie-mówi do ciebie na pożegnanie

-Ta dzięki-Podniosłam rękę na pożegnanie.
Wychodzę z budynku pokazów.
Kieruję się w strone Violet City.

Idziesz ścieżką trafiasz na rozwidlenie idziesz:Jaśniejszą czy ciemniejszą drogą prowadzącą przez las

Ide ciemniejszą,wypuszczam z pokeballa Cyndaquila.
-Poświeć  mi maluchu-Powiedziałam i wziełam go na ręce.
Ide przez las ciemniejszą drogą.

Idziesz lasem słyszysz jakieś szmery lecz nic nie słyszysz

Ide dalej i rozglądam się za pokemonami.

Słyszysz tylko szum wiatru

Ide dalej z Cyndaquilem.

Zauważasz jakiś cień

-Cyndaquil oświetl ten cień!

To Gastly

-Gastly?
Wyjmuje szybko pokedex i go skanuję.

Gastly
Natura:Złośliwa
Lvl:8
Płeć:Samiec
Ataki:Cień nocy,Kula cienia,Ciemny puls,Hipnoza

-Ciekawy pokemon ale muszę iść dalej
Ide dalej.

Nic ciekawego nie widzisz

Ide dalej,próbuje dojrzeć z daleka Violet city.

Z daleka widzisz zarysy budynków

Ide w strone budynków.
-Po drodzę rozglądam się za pokemonami.

Pusto i ciho widzisz już budynki o wiele wyraźniej

Ide i nadal się rozglądam.

Znów widzisz swojego starego przyjaciela Gasly

Podchodzę do Gastly.
-Hej mały chcesz do nas dołączyć?

Patrzy an ciebie i po chwili ie liże

-O matko...To znaczyło chyba tak?

Uśmiecha się

Wyjmuje pokeball i dotykam nim Gastly.

Złapany

Ide dalej.

Widzisz Brittney

-Co ona tu robi?
Chowam się w kąt z Cydaquilem na rękach żeby mnie nie zauważyła.

Brittney idzie przed siebie z Beautyfly na ramieniu (przed chwilą trenowała)

Rozglądam się z ukrycia gdzie jest Gym z liderem.

Brittney cię zauważyła
-Cześć, co się stało że tak szybko wyszłaś z pokazów

-Eeee Śpieszyłam się na walkę o odznakę

-Rozumiem ja też już idę dalej nie zatrzymuję cię, pa

-Pa,i powodzenia w dalszej podróży
Ide w stronę Gymu z liderem.

Idziesz drogą mijasz mnóstwo trenerów ale jeden bardziej rzucił ci się  w oczy miał przy sobie Totodila

-Trener z Tododilem?Cynadquil poznajesz tego Tododile od profesora Elma?-Pytam się Cyndaquila.

Cyndaquil kiwa głową

Podchodzę do trenera z Tododilem.
-Hej,jesteś z New Bark Town?

-Być może,zależy kto pyta

-Jestem Nina,Urodziłam się w New Bark Town,jestem trenerką pokemon,widzę że masz Tododila od profesora Elma.

-Jestem Eryk również pochodzę z  New Bark Town,jestem trenerem wodnych pokemonów i tego Tododila dostałem od profesora Elma.

-Ja od profesora dostałam Cyndaquila,idziesz walczyć o odznakę ?

-Tak ale próbuję dowiedzieć się coś o liderze

-Ja tylko wiem że lider nazywa się Falkner.I że specjalizuję się w typie powietrznym.

Więc Totodilem dużo nie zdziałam ale mam jeszcze inne pokemony, a ty jakich użyjesz?

-Użyje Venusaura,Abomasnowa i tym razem Cyndaquila żeby też sobie powalczył.

-a ile masz odznak

-To będzie moja pierwsza,dobra trzeba iść do sali
Ide do sali.

Eryk idzie z tobą
-pozwolisz że pierwszy powalczę?

-Dobrze,a ja się przyjrzę walcę
Idę dalej.

Docieracie na stadion Eryk rozpoczął walkę

Jako pierwszego pokemona wybrał Surskita
Falkner wybrał Hoothoota

-Zobaczmy jakie ataki posiada Hoothoot
Wyjęłam pokedex i zeskanowałam go.

Hoothoot - akcja, dziobanie, lot
Nie chce mi się opisywać walki zwyciężył Hoothoot
Eryk wybrał Ludicolo

-Hoothoot jest silny

Tym razem wygrał Ludicolo
Falkner wybrał Dodrio

-Jak na razie jest Remis,Erykowi nieźle idzie

Ludicolo wygrał z Dodrio
Falkner wybrał Pidgeota

Jeszcze jeden pokemon Falknera i Eryk wygra!

Pidgeot wygrał z Ludicolo... i nic sobie nie zrobił
Eryk wybrał Poliwratha ta walka była ciężka obydwa pokemony świetnie się spisały jednak Ery wygrał
Poliwrath pokonał Pidgeota

-To była świetna walka

Eryk dostał swoją odznakę i poszedł do ciebie
-To nie jest łatwy rywal, masz przyjść jutro z samego rana-powiedział Eryk

-Dobra,no to dzisiaj śpimy pod drzewem Cydaquil-Powiedziałam do swojego pokemona.

-Cyda Cyda Cyndaquil-potwierdził pokemon

Wychodzę razemz moim pokemon na rękach z Gymu.
Przechadzam się po mieście.

Jest już późno wszyscy trenerzy schodzą się do centrum pokemon

-Hmmm my też chodźmy do centrum pokemon
Ide za innymi trenerami.

wchodzisz do środka

-To tutaj można nocować?

-Tak-spotkałaś Eryka-tylko jest tyle trenerów że nie wiadomo czy będą jeszcze miejsca-Eryk zaczął sie przeciskać

Idę z Cydaquilem na rękach za Erykiem.
-Jak nie będzie to można spać na dworzu.

-Został ostatni pokój-powiedziała siostra Joy
-Ja go wezmę-krzyknął Eryk
-To pokój dla 2 osób
-Nina choć ze mną

-No dobra
Idę za Erykiem.

-No udało się nam, wchodź - usiedliście na łóżku - co myślisz o mojej walce?

-Była bardzo dobra,wiem jakie ataki używają jego pokemony,jestem juz gotowa na walke z Folknerem!

-Chętnie zobaczę twoją walkę, wiesz ja w swojej nie miałem zbytniej przewagi ponieważ mam tylko wodne pokemony

-Wodne  zbytnio nic nie robią pokemonom latającym

-Ale mimo wszystko udało się! - odparł dziarsko Eryk

-Tak,ja jutro też wygram odznakę!

-No, to co robimy? - spytał Eryk

-Nie wiem,jest tutaj jakiś bar czy coś?

-Jest mała restauracja, możemy pójść, a przy okazji nakarmimy pokemony

-Dobra
Biorę Cydaquila na ręce i wychodzę z pokoju.

Dochcodzicie do restauracji i widzicie tam tłumy trenerów i koordynatorów, nie ma nigdzie miejsca, a kolejki są bardzo bardzo długie
-TTo wszystko przez pokazy maja sie tu odbyć za 2 dni-stwierdził Eryk

-Ja nie lubię pokazów,wolę walki o odznaki.Jest jakaś inna jeszcze restauracja w Violet city?

-nie wiem, ale skoro w tej małej zebrało się tyle osób to co dopiero w innych

-Zawsze można poszukać jabłek na drzewie...

-Ooo, jestem taki głodny, zjadł bym hamburgera

-Ja tam taka głodna nie jestem,pójdę poszukać jabłoni
Wychodzę z restauracji razem z Cydaquilem na rękach.

Eryk idzie powoli za tobą

Rozglądam się za drzewami jabłoni i krzakami z owocami.

Widzisz drzewko Apricornu

Zrywam owoce z drzewka.

-Zobacz to czerwony apricorn, z niego wyrabia się Level Ball

-A gdzie można wyrobić level ball-Zapytałam zrywając czerwone apicorny.

-Słyszałem że w tym mieście mieszka człowiek, który się tym zajmuje-Eryk również zaczął zbierać owoce

-A wiesz gdzie on mieszka?

-Mama zaznaczyła mi na mapie - Eryk wyjął mapę z plecaka mieszka 2 przecznice ztąd

-No to chodźmy do niego!

-Teraz w prawo, o to to miejsce!-pokazał Eryk

-Zapukam może jest w domu
Pukam do drzwi.

-Kto mi przeszkadza jest już późno-drzwi otwiera starszy pan-czego chcecie dzieciaki
-Chcieliśmy zapytać czy może nam pan przerobić owoce Apricornu na pokeballe

-Zebraliśmy czerwone owoce apiccornu na level balle.

-Hmm, dobrze podajcie mi owoce, zgłoście się po nie rano będą na was czekały

-Dobrze-Wyjęłam z plecaka czerwone owoce apiccornu i dałam je staruszkowi.

-Choćmy już Nina-powiedział Eryk-musisz się wyspać przed walką

-Dobra już idę
Biegnę w stronę Centrum pokemon.
-Zamierzam wygrać tą walkę!

Następnego dnia...
Eryk smacznie spał słońce powoli zaczęło wschodzić

Otwieram oczy i wstaje.
-Dzisiaj walka o odznakę!
Wyskakuję z łóżka i budzę Eryka.
-Wstawaj!

-Co jest dopiero 5:30!-powiedział sennie ziewając Eryk

-Chce z tobą jeszcze potrenować przed walką!
Wyjmuję pokeball.
-Venusaur idź!Obudź go za pomocą dzikich pnączy!

-Hej, dobra dobra już wstaję-Eryk podniósł się z łóżka

-Dobrze,venusaur wracaj!
Chowam pokeball do kieszeni.
-Potrenujemy twoje pokemony kontra moje pokemony.

-dobrze, tylko wymienię pokemony od profesofa Elma

-Ok

Eryk poszedł na dół

Idę za nim z Cydaquilem na rękach.

-Już możemy waczyć

Wyjmuje pokeballe.
-Venusaur idź!

-idź poliwrath

-Venuasur atakuj akcją!

-Poliwrath, zatrzymaj go dłonią siły-powiedział Eryk
Poliwrath - 100%
Venusaur - 85%

-Venuasaur ochraniaj się tańcem płatków,następnie atakuj ostrym liściem!

-Poliwrath, zniszcz ostre liście, wodną bronią!!
Poliwrath - 100%
Venusaur - 85%

-Venusaur kontratak akcją i dzikimi pnączmi!

Poliwrath nie zdążył sie obronić
-Nie! Unik i dłoń siły!

Venusaur - 70%
Poliwrat - 70%

-Kontratakuj dzikim pnączem!

Poliwrath - 50%
Venusaur - 70%

-Zaatakuj podwójnym kopnięciem

-Kontratakuj akcją i ostrym liściem!

Ataki zderzyły sie ze sobą

Poliwrath - 30%
Venusaur - 55%

-Poliwrath, użyj Krzyżowego ciosu!!!!

-Venusaur ochrona tańcem płatków,następnie atak ostrym liściem!

Poliwrath bez trudy przebuł się przez płatki

Poliwrath - 30%
Venusaur - 15%

-Atakuj Dzikimi pnączami,następnie akcja i ostry liść!

-Poliwrath, wszystko w pożądku - zawołał Eryk
Poliwrath podniósł się z ziemii

Poliwrath - 10%
Venusaur - 15%

-Venusaur Szybko akcja i dzikie pnącze!Następnie atakuj ostrym liściem!

-Poliwrath, unik
Poliwrath nie zdążył

Poliwrath - 0%
Venusaur - 15%

-Wygrałaś gratuluję - powiedział Eryk

-dzięki,to teraz mogę walczyć z liderem sali.
Wyjmuję pokeball.
-Venusaur wracaj i odpocznij!Świetnie się spisałeś.
Ide do Gymu.

Wchodzisz do środka widzisz Folknera latającego na Pidgeotcie

-Liderze sali Folknerze wyzywam cię na walkę o odznakę!

-Jestem gotów-Folkner zleciał na ziemię-walczymy 3 na 3, rozpocznij walkę

Na widowni zobaczyłaś Olivię, Brittney i Eryka

Postawiłam Cyndaquila na ziemie.
-Idź mały ty pierwszy zaczynasz!

Cyndaquil dzielnie stanął do walki

-Ja wybieram Hoothoota

Czekam aż HootHoot zaatakuję.

-Hoothoot akcja!
Hoothoot błyskawicznie zmierzał ku Cyndaquilowi

Czekam aż HootHoot będzie dostatecznie blisko i krzyczę do Cydaquila.
-Teraz użyj szybko piuropusza lawy!Następnie Zasłona dymna!

Cyndaquil nie zdążył dostał Akcją

Cyndaquil - 80%
Hoothoot - 100%

-Cyndaquil atakuj piuropuszem lawy!

-Unik i lot - powiedział Folkner

Cyndaquil - 70%
Hoothoot - 100%

-Cyndaquil skocz do góry i użyj zasłony dymnejna HootHoot!Następnie w tą zasłoną skieruj atak piuropuszem lawy!

Hoothoot nie uniknął ataku

Cyndaquil - 70%
Hoothoot - 85%

-Hoothoot atak dziobaniem!

-Cyndaquil kontratakuj piuropuszem lawy!

Cyndaquil - 70%
Hoothoot - 50%
-Teraz akcja

-Ochroń się Zasłoną dymną!

Cyndaquil - 70%
Hoothoot - 40%

-Hoothoot teraz Lot!

-Skacz i kontratakuj piuropuszem lawy!

-Unik i akcja
Hoothoot trafił w Cyndaquila
Cyndaquil - 60%
Hoothoot - 40%

-Cyndaquil biegnij na Hothoota i atakuj piuropuszem lawy!Następnie atakuj zasłoną dymną i ukryj się w niej!Gdy się już ukryjesz atakuj z niej na wszystkie strony piuropuszem lawy!

Cyndaquil - 60%
Hoothoot - 0%
-Wracaj Hoothoot, wybieram Dodrio

Podbiegam do Cyndaquila i biorę go na ręce.
-Wystarczy,odpocznij.
Wyjmuję pokeball.
-Abomasnow idź!

-Dodrio potrójny atak!

-Abomasnow burza liści,następnie lodowy promień!

-Pneumatyczne dziobanie Dodrio

Dodrio - 80%
Abomasnow - 100%

-Kontratakuj szalejącą rośliną!

Dodrio - 50%
Abomasnow - 100%

-Dodrio lot

-Abomasnow atakuj lodowym wiatrem!Następnie ostry liść!

Dodrio - 10%
Abomasnow - 100%

-Potrójny atak

Ten atak został wykonany tak szybko że Abomasnow nie mógł zareagować

Dodrio - 50%
Abomasnow - 70%

-Abomasnow atakuj śnieżnym proszkiem,następnie  użyj lodowego promienia!

Dodrio upadł

Dodrio - 0%
Abomasnow - 70%

-Powrót, twoja kolej Pidgeot, z nim nie pójdzie ci już tak prosto

Wyjmuję pokeball.
-Abomasnow wracaj i odpocznij!
-Electivire idź!
-Atakuj Wyładowaniem!

-Unik, i szybki atak

-Pidgeot rzeczywiście jest jak błyskawica - słyszysz głos Brittney
Pidgeot - 100%
Electrive - 50%

-I bardzo silny - szeptała Olivia

-Electivire Zwiększ swoją szybkość za pomocą akcji i atakuj szybkim atakiem!

-Pidgeot w górę! Teraz Podmuch wiatru

Podmuch wiatru zdmuchnął Electrive i uderzył nim o ścianę Gymu

Pidgeot - 100%
Electrive - 20%

-Electrive dasz rade!Biegnij na Pidgeota używając akcji!Gdy już będziesz blisko zaatakuj z całej siły piorunem!

-Pidgeot w przestworza - Pidgeot wyleciał przez otwarty dach w sali bardzo wysoko, nagle zaczął powracać - Przyspieszenie Pidgeot

Electrive nie miał szans

Pidgeot - 100%
Electrive - 0%

-Kogo wybierasz Cyndaquila czy Abomasnowa?

-Cyndaquil idź!Biegnij na Pidgeota i atakuj piuropuszem lawy!

-Pidgeot Podmuch wiatru

Podmuch wiatru zdmuchnął Cyndaquila

Cyndaquil - 60%
Pidgeot - 85%

-Cyndaquil użyj zasłony dymnej,aby w całej sali był dym!Następnie podbiegnij szybko do pidgeota i zaatakuj go piuropuszem lawy!

-Rozgarnij dym Podmuchem wiatru

Dym się rozproszył jednak Cyndaquil udeżył pióropuszem lawy w Pidgeota

Cyndaquil - 60%
Pidgeot - 55%

-Cydaquil skacz i jeszcze raz atakuj piuropuszem lawy!

Cyndaquil - 60%
Pidgeot - 30%

-Pidgeot atak skrzydłami!

-Cyndaquil kontratakuj piuropuszem lawy!

Cyndaquil - 20%
Pidgeot - 20%

-Cyndaquil wracaj na razie i odpocznij!
-Abomasnow idź!Użyj lodowego wiatru i atakuj lodowym promieniem!

-Pidgeot użyj podmuchu wiatru

Pidgeotowi udało się odeprzeć lodowy wiatr ale ldowy promień zamroził Pidgeota

Pidgeot - 0%
Abomasnow - 80%

-Tak, Nina wygrała!!! Gratulacje Nina ! - z trybun cieszyły się dziewczyny, a Eryk patrzył na ciebie uśmiechając się do ciebie

-Gratuluję, wygrałaś, muszę przyznać że świetna z ciebie trenerka oto odznaka Zefiru


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dla wszystkich twoich pokemonów których użyłaś w walce + 4 Lvl

-Dziękuję!-Wziełam odznakę i przypięłam ją sobie do plecaka.
Pogłaskałam Cydaquila i Abomasnowa.
-Wasza trójka świetnie się spisała!Abomasnow wracaj do pokeballa i odpocznij!
Wychodzę razem z Cydaquilem z Gymu.

Dochodzą do ciebie Brittney, Olivia i Eryk

Wyciągam mape regionu Johto.
-Zobaczmy gdzie jest następny Gym

-Azalea Town- wskazuje ci Eryk
-My też tam idziemy - powiedziały dziewczyny
-----------------------------------------------------------------
+ 3 lvl dla pokemonów które brały udział w pokazach

-Dobrze,po drodzę potrenuję z Cyndaquilem nowy atak

Ruszacie we 4 do Azalea idziecie przez las

-Przy okazji złapie jakiegoś pokemona.
Ide przez las.

Zauważasz że coś siedzi na drzewie

Podchodzę do drzewa i próbuję dostrzec co to jest.

był tam Combee

-Combee?
Wyjmuję pokedex i skanuję pokemona.

Combee - pokemon mała pszczoła. Podczas snu Combee układają się w stos jak w ulu.

Lvl:6
Natura:Przyjacielski
Płeć:Samica
Ataki:Szybki atak, Tornado, Słodki zapach

-Ciekawy pokemon
Idę dalej.

Widzisz stadko Sentretów

-Jakie słodkie pokemony
Skanuję jednego Sentreta.

Sentret - Sentret jest w stanie zobaczyć duże odległości przez wznoszenie się na ogonie. Kiedy to zobaczy wroga, lub wszelkiego rodzaju zagrożenie, emituje głośny, przeraźliwy krzyk jako ostrzeżenie.

-Hmmm...Złapie jednego!Dragonair idź! Atakuj wodnym pulsem!

Jeden Sentret upadł reszta uciekła

Przed złapaniem go w pokeball,skanuję tego Sentreta.

Sentret
Lvl: 10
Natura: Bojaźliwy
Płeć:Samica
Ataki:Szybki atak, Krzyk, Stalowy ogon, Gryzienie

Rzucam w niego pokeball.

Pokeball się kiwa... Sentret wychodzi z pokeballa i atakuje Dragonair Krzykiem

-Dragonair kontratakuj Akcją!

Sentret pada

Rzucam w niego pokeball.

Złapany

Chowam pokeball z Sentretem do plecaka.
-Tutaj potrenuję z Cyndaquilem.Dragonair świetnie się spisałeś wracaj!
Wyjmuję pokedex.
-Cyndaquil nauczysz się ataku Krąg Ognia
Pokazuję mu na pokedexie jak ten atak wygląda

Cyndaquil patrzy się na ciebie i zastanawia się jak ma to zrobić

-Musisz skupić na sobie całą energię!Następnie musisz się skulić w piłkę i wypuścić ogień.Następnie jak piłka kręcisz się na przeciwnika!

Cyndaquil spróbował : skulił się w kólkę zionął ogniem, ale zamiast kręcić się do przodu spadł na bok

-Jeszcze raz Cyndaquil,dasz radę!

Cyndaquil skulił się ale wypadło mu z głowy co ma zrobić dalej

-Wypuść ogień,niech cały ogień będzie wokół ciebie!Zamień w krąg ognia!Następnie poturlaj się do drzewa!

Cyndaquilowi udało się wykonać krąg ognia lecz gdy ogień zniknął maluchowi kręciło się w głowie

-Cyndaquil spróbuj jeszcze raz!

Cyndaquilowi poszło tak samo jak poprzednio atak był mocny, ale Cyndaquilowi znowu zaczęlo się kręcić

-Cyndaquil gdy wykonujesz ten atak to zamknij oczy i skoncentruj się tylko na tym ataku!,dasz rae,jeszcze raz użyj Kręgu ognia!

Twoja rada podziałała i Cyndaquilowi wyszło świetnie

-Świetnie a teraz użyj Kręgu ognia na  drzewie!

krąg ognia był potężny i zwalił drzewo

-Świetnie!Nauczyłeś się tego ataku!
Podchodzę do Cyndaquila i go głaszcze.
-Teraz możemy walczyć z kolejnym liderem.

dziewczyny przyszły do ciebie
-My idziemy, same nie chcemy ci sie nażucać może zobaczysz nas na pokazach - powiedziała Olivia

-Ok,Eryk też idzie z wami?
Wzięłam na ręce Cyndaquila.

-Nie

-Aha,dobra musimy ruszać dalej,cześć dziewczyny!
Ide w strone Azalea.

Po jakimś czasie...
-Nina czy masz jakieś informacje o liderze sali w Azalea? - spytał Eryk

-Tak,Lider nazywa się Bugsy,jego specjalizacją są Pokémony robacze.Przyznaje Odznakę Ula.Tyle wiem o nim.

-Pokemony robacze mówisz,zobaczymy na co stać  jej pokemony

-Na pokemony Robaki,świetnie działają pokemony ogniste i lotne,czyli użyję Cyndaquila i Pidgeotto.
-Muszę jeszcze złapać jakiegoś ognistego pokemona.

-Tak masz rację

Rozglądam się za ognistymi pokemonami.

Zauważyłaś małego Magby

Szukam dalej.

W oczy rzucił ci się również Slugma oprócz tych 2 pokemonów nie było w pobliżu innych ognistych

Skanuję obydwa pokemony pokedexem.

Magby
Lvl: 4
Natura: Strachliwy
Płeć: Samiec
Ataki: Żar, Miotacz płomieni

Slugma
Lvl: 7
Natura: Wierny
Płeć: Samiec
Ataki: Miotacz ognia, Akcja, Krzyk

-Złapię Slugmę!
Wyjmuję pokeball.
-Dragonair idź!Atakuj wodnym pulsem!

Slugma nie miał szans i odrazu stracił przytomność

Rzucam w niego pokeballem.

Złapany

Idę dalej do Azalea Town.

Po drodze nie zauważyłas niczego niezwykłego po chwili dotarłaś do znaku ze strzałką w prawo z napisem Azalea Town 10km

-Już nie daleko!
Biegnę w prawo.

Po 1 h dobiegłaś do miasta gdy tylko weszłaś zaczęło padać i zerwał się chłodny wiatr

Razem z Cyndaquilem biegnę do Centrum pokemon.

Dotarłaś tam szybko ponieważ centrum było niedaleko

Wbiegam do centrum.
-Ale mocno pada!

-Jestem przemoczony - powiedział Eryk
-Ostatnio często pada - powiedziała siostra Joy i podała wam ręczniki - wytrzyjcie się

-Dziękuję-Powiedziałam i wytarłam siebie oraz Cyndaquila.

-Przykro mi nie mamy wolnych pokoji ale możecie zostać w holu ile tylko chcecie, rozpalę w kominku - powiedziała siostra Joy i rozpaliła ogień
Cyndaquil szybko podszedł i położył się koło kominka

-Siostro Joy,czy można dzisiaj walczyć z liderem sali?

-No cóż w związku z tymi opadami wyruszył pomóc pokemonom z pobliskiego lasu teraz przesiadauje tam całymi dniami i wraca późno jego pokemony są zmęczone. Ale gdy tylko deszcz przestanie padać powinien mieć czas dla was - uśmiechnęła się siostra Joy

-Aha rozumiem...

-Dużo osób już czeka, nie jesteście jedyni

-A jakie miejsca są jeszcze w Azalea?Czy są tutaj wykopaliska?

-Nie, odbywa się tu też coroczny konkurs łapania pokemonów robaków ale w tym roku będzie później, gdy deszcz przestanie padać

-A jest sala treningowa żeby wytrenować swoje pokemony?

-Oczywiście mamy nawet tutaj w PC

-Dobrze,potrenuję ze swoimi pokemonami,do walki z liderem sali!

-Drzwi po prawej - siostra Joy pokazała ci drzwi

-Dziękuję Siostro Joy
Ide do dzwi razem z Cyndaquilem na rękach.

Zobaczyłaś że trenowała tam dziewczyna

Obserwuję trening dziewczyny.

Dziewczyna trenowała z Croconawem
-Pora na wir wodny! Większy, świetnie! O cześć - powiedziała dziewczyna zauważając cię

-Hej,twój Croconaw jest silny.

-Dzięki, jesteśmy razem od roku to był mój pierwszy pokemon

-A moim pierwszym pokemony był Cyndaquil
Pokazuję na pokemona którego mam na rękach.

-Miło mi cię poznać, jestem Fleur

-A ja jestem Nina
Uśmiecham się do dziewczyny.
-Będziesz walczyć o odznakę?

-Nie już walczyłam, teraz trenuję

-Aha,a ja będe walczyć z liderem kiedy wróci.
-Masz jakieś pokemony Robacze?

-Tak mam Masquerain

-A bym mogła stoczyć z tobą walkę?Masquerain vs Cyndaquil.Chciałabym trochę potrenować z Cyndaquilem do walki z liderem sali.

-Jasne, wyjdź Masquerine

Postawiłam Cyndaquila na ziemi.
-Gotowy?

Cyndaquil potwierdził

-Dobrze ja zacznę,Cyndaquil atakuj pióropuszem lawy!

-Masquerine unik i usypiający pył

-Cyndaquil zrób unik!

-Masquerine podmuch wiatru

-Cyndaquil biegnij na Masquerine i atakuj kręgiem ognia!

-Masquerine urzyj strzału siecią

-Kontratakuj Kręgiem ognia!

-O nie - powiedziała dziewczyna kiedy jej Masquerine padł - powrót
--------------------------------------------------------------------
+1 lvl

Podeszłam do Cyndaquila i go pogłaskałam.
-Świetnie się spisałeś.
-Twój pokemon świetnie walczył

-Dzięki muszę z nim jeszcze potrenować, napewno wygrasz tę odznakę, ja już idę masz wolną salę

-dzięki za walke treningową!

-Nie ma za co - powiedziała i wyszła

-Cyndaquil nauczę cię nowego ataku,Prędkość!
Wyjmuję pokedex i pokazuję mu ten atak.
-Musisz skupić całą swoją energię i wypuścić ją w kształcie gwiazd!

Cyndaquil - 10%

-Dasz radę Cyndaquil!Uwolnij całą swoją energię!

Cyndaquil - 30%

-Bardzo dobrze mój mały!Tak dalej a się nauczysz tego ataku!

Cyndaquil - 50%

-Świetnie Cyndaquil!Tak dalej!

Cyndaquil - 70%

-Jeszcze trochę Cyndaquil,dasz radę!

Cyndaquil - 99%

-Jeszcze troche,wytrzymaj Cyndaquil!Zaraz odpoczniesz!

Cyndaquil - 100%

--------------------
+1 lvl

-Świetnie Cyndaquil!
Podbiegłam do swojego pokemon i go przytuliłam oraz pogłaskałam.
Wziełam go na ręce i wyszłam z sali.
-Zobaczymy czy dalej pada
Podchodzę do okna.

Za oknem świeciło piękne słońce
-Nina, właśnie dowiedziałam się że wrócił lider Bugsy - powiedziała siostra Joy

-Super!Dziękuję siostro Joy!
Powiedziałam i wybiegłam z centrum z Cyndaquilem.
Biegnę do sali z liderem.

Weszłaś do sali i usłyszałaś głosy walki
Z Bugsym walczył Eryk

Obserwuję walkę.

Walczył
Spinarak vs Starmie - wygrał Starmie

Później

Metapod vs Starmie - wygrał Starmie

Kolejnie

Scyther vs Starmie - wygrał Scyther

Następnie

Scyther vs Slowpoke - wygrał Slowpoke

Walkę wygrał Eryk

-Gratulację Eryk!
Podbiegam do niego.
-Zaraz będe ja walczyć

-Za 30 min moje pokemony muszą odpocząć - powiedział Bugsy - oto twoja odznaka, gratuluję
-Dzięki - chłopcy uścisneli sobie dłonie - Przepraszam że musisz czekać ostatnio też walczyłem pierwszy - zwrócił się do ciebie

-Nic nie szkodzi,poczekam
Uśmiechnęłam się do Eryka.

-Choćmy - powiedział Eryk chwytając cię za rękę i wychodząc - wrócisz tu za 30 min

-Dobra
Idę za Erykiem,a obok mnie idzie Cyndaquil.

Eryk zaprowadził cię do lasu, był cały zalany
-Pomyślałem że pomożemy pokemonom z lasu

Patrzę na las.
-Więc od czego zaczynamy?

-Trzeba zrobić tamę na wypadek kolejnego deszczu

-Dobrze!Abomasnow i Venuasur nam w tym pomogą!
Wypuściłam obydwa pokemony.

-Idź Poliwrath pomóż nam

-To od czego zaczynamy?

-Trzeba poprzynosić drewno, a później związać je mocno i ustawić na rzece

-Abomasnow idź po drzewo! Gdy je przyniesie ty Venusaur związesz je za pomocą dzikiego pnączą!
Wyjmuję pokeball.
-Electrivire pomóż przynosić drzewo abomasnow!Następnie gdy drzewo będzie związane obydwoję ustawcie ję na rzece!

Ustawiliście tamę i zauważyliście że zaczyna kropić
-Pośpieszmy sie bo znowu będziesz musiała czekać na Bugsy'ego - powiedział Eryk i zaczął biec

Chowam swoje pokemony do pokeballa.
Biorę na ręce Cyndaquila i biegnę za Erykiem.

Gdy dobiegliście do sali przestało padać
Weszliście do środka tam czekał już Bugsy

Podchodzę na arenę walki.

-Gotowa? Ja wybieram Spinaraka

Wyjmuję pokeball.
-Tak,wybieram Pidgeotto!
Wypuszczam Pidgeotto z pokeballa.

-Spinarak strzał siecią!

-Pidgeotto  atakuj Huraganem!

Spinarak - 70%
Pidgeotto 100%

Huragan sprawił że sieć Spinaraka wróciła do niego i go związała

-Pidgeotto teraz atakuj Szybkim atakiem!

Spinarak - 30%
Pidgeotto 100%

Sieci Spinaraka pękły
-Teraz trujące ządło

-Pidgeotto kontratakuj powietrznym asem!Następnie szybki atak!

Spinarak - 0%
Pidgeotto 70%

-Powrót Spinarak, twoja kolej Metapod

-Pidgeotto zdmuchnij Metapoda huraganem!

Metapod - 0%
Pidgeotto - 70%

-Och nie, powrót Metapod, nadeszła kolej Scythera, Scyther podwójna dróżyna

-Pidgeotto jeszcze raz Huragan,następnie powietrzny As!

Pidgeotto użył ataków ale na podróbce
-Taniec mieczy!

Scyther - 100%
Pidgeotto - 30%

-Pidgeotto użyj Szybkiego ataku i dzielnego ptaka jednocześnie!Tak aby zwiększyć siłeś i szybkość dzielnego ptaka!

Pidgeotto spróbował jednak nie był w stanie panować nad tym

-Unik

Pidgeotto walnął w ścianę

Scyther - 100%
Pidgeotto - 0%

Podchodzę do Pidgeotto.
-Świetnie się spisałeś,wracaj
-Cyndaquil teraz twoja kolej!
Cyndaquil zeskakuję z mojego ramienia na pole walki.
-Atakuj kręgiem ognia!

-Podwójna drużyna!

Scyther zmylił Cyndaquila
-Scyther cięcia furii

-Kontratakuj jeszcze raz kręgiem ognia!Następnie atakuj pióropuszem lawy!

Scyther - 50%
Cyndaquil - 80%

-Teraz!Atakuj Prędkością!

-Zniszcz gwiazdki ciosami furia, teraz taniec mieczy

Scyther - 50%
Cyndaquil - 40%

-Kontratak kręgiem ognia,następnie pióropusz lawy!A na koniec uzyj zasłony dymnej i ukryj sie w niej!
A jak się ukryjesz to kręć się w kółko i używaj prędkości!Tak aby gwiazdy latały wszędzie!Nastepnie skacz po tych gwiazdach i atakuj przeciwnika kegiem ognia!

Scyther - 0%
Cyndaquil - 20%

-Powrót Scyther! Zdobyłaś właśnie moją odznakę - powiedziała Bugsy i podał ci odznakę
--------------------------------------------------------------------------------------
+1 lvl dla pokemonów które brały udział w walce

-Dziękuję!
Wziełam odznakę.
-Wspaniale Cyndaquil!
Glaszcze go.

-Świetnie - podbiega Eryk - następny cel liderka Whitney z Goldenrod

-Tak!
Biorę Cyndaquila na ręce i wychodzę z sali.

-Chodzmy najpierw do PC i uleczmy pokemony

-Dobrze
Ide do Centrum pokemon.

Podaliście siostrze Joy pokemony do uleczenia i usłyszeliście wiadomości

-Nowiny z pokazów z minionego tygodnia, na pokazach w Azalea Town zwyciężyła Olivia - wygrała jak dotychczas swoją pierwszą wstążkę, natomiast na pokazach w Violet City - Brittney to już jej druga wstążka, Rick zwyciężył wstążkę w Goldenrod City to już jego trzecia! Wszystko wskazuje na to że wszyscy zwycięzcy spotkają się na najbliższych pokazach w  Ecruetak City !!! - Do zobaczenia powiedziała prezenterka i skończył się program

-Więc następnie pokazy są w mieście Ecruteak,ej Eryk tam będe walczyła o 4 odznakę!Mam pomysł szybko zdobęde odznakę w Goldenrod City,następnie udam się na pokazy,a po pokazach będe walczyć z liderem sali!

-Chętnie zobaczę cię na pokazach, no i będą tam dziewczyny - powiedział Eryk

-Tak,już nie mogę się doczekać spotkania z nimi! Tym razem postaram się wygrać wstążkę!

-To nie będzie proste Brittney i Olivia mają więcej doświadczenia

-Hehe wiem,mam nadzieje że przejdę do drugiej rundy chociaż hehe,bo w walce pokazowej już lepiej sobie poradzę.
Podchodzę do siostry Joy aby odebrać swoje pokemony.

Siostra Joy oddaje je wam

Wypuszczam Cyndaquila z pokeballa,a on siada mi na ramieniu.
-No to ruszamy dalej w drogę!

Ruszyliście w dalszą drogę

Ide do miasta Goldenrot razem z Erykiem i cyndaquilem.

Zza krzaków wyskoczyła Mawile

-Mawile?
Wyjmuję pokedex i skanuję ją.

Mawile - pokeomn typu stal. Mawile ma szczęke na końcu rogu. Każdy przeciwnik, którego osłona jest niższa niż jej dzięki niej z hipnotycznego słowa,zaczyna szybko wirować wokół ich ugryźć.

-Sprytny pokemon
Ide dalej.

Zauważyłaś wylegującą się na łące Chicoritę

-Chikorita?
Ide w jej stronę.
-Na pewno jest czyimś starterem albo jest dzika.

dookoła nikogo nie było

Podchodzę do Chikority.
-Witaj maleńka,masz trenera?

-chicorita stanęła do walki

-Cyndaquil idź!Atakuj prędkością!

Chicorita zaatakowała ostrym liściem  i zniszczyła gwiazdki

-Cyndaquil atakuj Kręgiem ognia!

Chicorita została potrącona. Wstała na drżących nogach i użyła akcji

-Cyndaquil zatrzymaj ją za pomocą pióropusza lawy!Następnie atakuj prędkością!

Chicorita z trudem wstała ale upadła

-Cyndaquil już nie atakuj!
Podchodzę do chikority i ją głaszcze.
-Może chcesz do mnie dołączyć?

Chicorita ledwo wstaje widać że ma bojowy nastrój

-Ehh...Cyndaquil atakuj prędkością!

Chicorita nie odparła ataku i straciła przytomność

Rzucam w nią pokeballem.

Złapana

Chicorita
Lvl:9
Natura:Waleczna
Płeć:Samica
Ataki:Akcja, Ostry liść, Dzikie pnącza

Ide dalej.



PS.A tak przy okazji,jak wygląda Eryk? :D

Eryk:

Buu ale brzydki ^^ nie no żart przystojny jest XD
-----------------------------
Doganiam Eryka i dalej idziemy w  stronę miasta.

Nic ciekawego po drodze się nie zdarzyło

-Mam nadzieje że szybko dojdziemy,chciałabym jeszcze dzisiaj stoczyć walkę o odznakę

-Z tego co wiem droga jest dosyć długa

Po chwili namysłu,mówię.
-Wiem jak szybciej dojść!
Wypuszczam z pokeballa Pidgeotto.
-Eryk,masz jakiegoś pokemona ptaka?

-Mam Wingulla i Gyardosa

-No to mam inny pomysł
Charmander chyba wie o co chodzi i zawiesił się na moim ramieniu.
Złapałam Eryka za ręke.
-Pidgeotto użyj Huraganu i przenieś nas do Miasta!

Po chwi znaleźliście się w mieście przy budce z lodami siedziały dziewczyny, które bardzo się zdziwiły gdy was ujrzały

-Dziękuję pidgeotto
Podeszłam do niego,wyjęłam z kieszeni pofinkę i dałam mu ją.Następnie go pogłaskałam
Wyjęłam pokeball.
-Wracaj

-Niezłe wejście - powiedziała Olivia

-O hej dziewczyny!
Podbiegłam do nich i uściskałam.
-Razem z wami wezme udział w pokazach w Ecruteak!

-To super wiadomość, a ile masz już odznak?

-Mam już 2,dzisiaj walczę o 3!
Spojrzałam na Eryka.
-Gdzie jest sala z liderem?

-Nie wiem

Podchodzę do przechodnia.
-Dzień dobry,wie pan gdzie sala z liderem?

-Nie, nie jestem z tąd

-Rozumiem,dziękuję
Podchodzę do innego przechodnia.
-Dzień dobry,wie pan gdzie sala z liderem?

-Przepraszam bardzo się śpieszę - powiedział i pobiegł

-Szukasz sali? - podeszła do ciebie mała dziewczynka - Mogę cię zaprowadzić

Uśmiechnęłam się do niej.
-Dziękuję
Poszłam za dziewczynką i jednocześnie krzyknęłam do dziewczyn i do Eryka.
-Idę walczyć o odznakę!
Cyndaquil nadal siedzi mi na ramieniu.

Wysszliście z miasta na pastwiska, a dziewczyna prowadziła was dalej

Ide dalej za dziewczynką.

Szliście bardzo długo, a dziewczynka ciągle maszerowała do przodu, nie było już widać miasta

-Dlaczego sala jest poza miastem?

-Bo tu jest więcej pastwisk - stwierdziła dziewczynka - chyba wiecie po co?

-Tak,Liderka specializuję się typem normalnym,a większość pokemonów normalnych żyję na pastwiskach.
Podobno mieszka na farmie swojego wuja Miltona,gdzie Miltanki są hodowane w celu produkcji mleka.

-Dużo o niej wiesz, a wiesz jak wygląda

-Tak
Wyjęłam z plecaka zdjęcie liderki .
-Nazywa się Whitney

-Nosisz zdjęcia liderów przy sobie? Jesteś trochę dziwna..

-Hehe nie dziwna po prostu w gazecie był artykuł o niej ^^ A zdjęcie mam dlatego bo moja mama chciała autograf od niej,od lat zbiera autografy liderów sal,ma już autografy wszystkich liderów z Kanto ^^

-No dobrze to już niedaleko

Staliście na wzgórzu i widać było stadion w kształcie Clefairy

-No to czas na walkę!
Biegnę do stadionu.

Dotarłaś do stadionu

Rozglądam się za liderką.

Podszedł do ciebie mężczyzna
-Whitney nie ma udała się na turniej walk pokemon wróci za jakiś tydzień

-Co?!!
Po chwili się uspokajam.
-No to idziemy na pokazy

Wróciliście do miasta

-To kiedy są pokazy dziewczyny?

-Za tydzień

-No wy sobie żartujecie...co ja będe robić w tym czasie?

-Nie wiem-powiedział Eryk - ale są wakacje może pójdziemy na jakiś basen, czy coś

-Ehhh...Tydzień...no to spadam
Wypuściłam z pokeballa pidgeotto i wsiałam na niego.
-Lecimy do domu!
Poleciałam na Pidgeotto do domu w New Bark Town.

Reszta została a ty po 3h doleciełaś do New  Bark Town

Chowam Pidgeotto do pokeballa.
-No tak oni nie mają pokemonów typu lot
Idę w stronę laboratorium profesora Elma.

Weszłaś do środka

-Dzień dobry profesorze!

-Nina co ty robisz? Już masz wszystkie odznaki...

-Niestety mam dopiero 2 odznaki,przyleciałam tutaj ponieważ o następną odznakę będę walczyć za tydzień.

-A więc chcesz odpocząć, może odwiedzisz rodzinę

-Tak odwiedzę
Powiedziałam i wyszłam z laboratorium.
Idę w stronę domu.
-Ciekawe co u moich rodziców,są hodowcami pokemonów więc pewnie są zajęci,a mój o 3 lata starszy brat pewnie nadal jest w regionie Hoenn lub Sinnoh i zdobywa wstążki,w końcu jest koordynatorem...mam jeszcze 12 letnią siostre,ale ona też wyruszyła do Hoenn lecz nie po wstązki tylko po to aby pokonać wszystkich battle frontierów i zostać jednym z nich.
Mówię do Cyndaquila.
Wyjmuję z plecaka zdjęcia rodziców i brata oraz siostry.
Mama Tata Brat Siostra

Gdy weszłaś do domu poczułaś przyjemny zapach pieczonego kurczaka

-Mmm,czujesz to Cyndaquil?
Wbiegam do kuchni.
-Hej mamo,wróciłam!

-Nina! Kochanie co za niespodzianka! Tak się cieszę, twoje rodzeństwo również przyjechało, więc mamy zlot rodzinny! Czy to twój Cyndaquil jest śliczny! - twoja mama wzięła Cyndaquila na ręce i pogigotała go
Cyndaquil jest zadowolony
(napisz jak nazywa się twoja siostra i brat)

(Siostra-Hikari,Brat-Yoru)
-Tak,wróciłam na tydzień!

Do kuchni weszła Hikari
-Nina! - podbiegła do ciebie i przytuliła cię - co u ciebie słychać?

-Dobrze,mam już 2 odznaki,za tydzień walczę o 3,a potem wezme udział w pokazach.A ty już pokonałaś wszystkich battle frontierów?
Wziełam Cyndaquila z rąk mamy.
Cyndaquil usiadł mi na głowie.

-Nie narazie tylko 3, ale zrobiłam sobie przerwę bo nie mogę pokonać 4

-A masz przy sobie jakieś pokemony? bo jak coś to mogę cię wytrenować do walki z 4.

-Tak ale teraz odpoczywają już dzisiaj z nimi trenowałam

-Dobrze,to może innym razem,a gdzie Yoru?

-Na dworze opiekuje się pokemonami które hodujemy - powiedziała twoja mama

-Aha,chciałam że by mnie trochę wytrenował do pokazów,a tata?

-Pojechał do miasta po zakupy, głodna?

-Tak,moje pokemony również!

Twoja mama ukroiła ci kawałek kurczaka i wsypała do misek własą karmę dla pokemonów

Wypuściłam swoje pokemony z pokeballi.
Jem kurczaka.
-Mmm pycha!

Pokemony również są zadowolone
Do kuchni przyszedł twój brat
-Mamo gdzie są szczotki?

-Hej Yoru!Masz już wszystkie wstążki?

-Nina nie zauważyłem cię, nie jeszcze brakuje mi 1 ale mam zamiar startować w pucharze Wallece jest za miesiąc więc postanowiłem odpocząć i potrenować, a ty ile odznak?

-2,za tydzień walcze o 3,a później biore udział w pokazach!Potrenujesz mnie do nich?

-Jasne zawsze mówiłem rzebyś została koordynatorką

-No cóż bracie ja nie jestem koordynatorką tylko trenerką,a w pokazach biorę udział kiedy mam czas,ktoś w naszej rodzinie musi być w końcu trenerem.

-Może i tak, ale moje pokemony są zmęczone więc potrenujemy jutro nie gwarantuję że odrazu wygasz
-Nina telefon- usłyszałaś głos siostry

-Dobra to jutro trenujemy,już idę!
Idę do siostry i odbieram telefon.
-Słucham?

-Hej Nina tu Eryk, Brittney i Olivia chcemy zapytać czy dotarłaś bez problemów - usłyszałaś głos Olivi

-Tak dotarłam bez problemów,zostaję tutaj na tydzień,później wracam do Goldenrod walczyć o odznakę.Ten tydzień spędzę na trenowaniu z siostrą i bratem,Yoru potrenuję mnie do pokazów.

-Ale ci zazdroszczę - powiedziała Brittney - ja jestem jedynaczką
-A ja mam brata, ale on zbiera odznaki - powiedziała Olivia

-mój brat ma 16 lat,w wieku 12 lat wyruszył do regionu Hoenn zbierać wstążki i tam zajął 2 miejsce Wielkim Festiwalu Kanto,następnie w Johto też zbierał wstążki ale nie udało mu się wygrać w festiwalu,więc wyruszył do Hoenn tam zajął 3 miejsce w festiwalu,za  miesiąc w Sinnoh będzie brał udział w pucharze Wallece,więc na razie wrócił do domu.Mam jeszcze siostre ona walczy w regionie Hoenn z Battle frontierami,aby zostać jednym z nich.Na razie pokonała 3,na razie zrobiła sobie przerwe na pokonanie 4 frontiera.

-Musicie mieć teraz zamieszanie my jeszcze nie wiemy co robić dlatego zadzwoniliśmy - powiedział Eryk

-Hmmm czekajcie zapytam się coś mamy
Wziełam słuchawkę na bok.
-Mamo czy są jeszcze jakieś wolne pokoje?!

-Mamy 5 łóżek na strychu

-A mogą moi przyjaciele do nas przyjechać?

-Oczywiście chętnie ich poznam

-Hej,możecie do mnie przyjechać na tydzień!zgadzacie się?

-No jasne - powiedzieli hurem - będziemy wieczorem

-Ok,to pa!
Rozłączyłam się.
-Mamo będzie u mnie wieczorem 3 przyjaciół!

-Dobrze skarbie

Wychodzę na dwór z Cyndaquilem.
-potrenujemy.

Wyszliście na dwór

Wypuszczam z pokeballi wszystkie swoje pokemony.
-Zrobimy walki treningowe!Cyndaquil ty trenujesz z Pidgeotto,Abomasnow z Drapionem,a Venuasur z Electrivire!

Pokemony przystały na pomysł

-Dobrze,więc trenujcie,używajcie takich ataków jakich umiecie!

Zaczęły walczyć

Obserwuje walki.

Cyndaquil atakował Pidgeotto kręgiem ognia a Pidgeotto bronił się używając Dzielnego ptaka,Abomasnow użył lodowej piłki, którą Drapion przejął i rozpóścił ognistym kłem,a Venuasur z Electrivire używali akcji

-Wspaniale,tak dalej!

Pokemony kontynuowały walki
(nie chce mi się opisywać co robią)

Obserwuje poczynania swoich pokemonów.
-Bardzo dobrze,tak dalej!

Pokemony zgłodniały

-Dobrze,koniec treningu!Zaczekajcie tutaj wszyscy!
Pobiegłam do domu po 6 misek z pokarmem dla pokemonów.

Pokemony zjadły wszystko co przyniosłaś. Zaczęło się ściemniać

Chowam pokemony do pokeballi.
Biorę Cyndaquila na ręce i wracamy do domu.
-Zaraz przyjdą dziewczyny i Eryk.

Zauważyłaś lecącego Gyaradosa

-To chyba Oni!
Patrze na Gyaradosa.

Prowadził go Eryk

Czekam aż wylądują.

Wylądowali
Eryk schował Gyaradosa
Zaczęli do ciebie biec

-Witajcie!-Zawołałam do nich.

-Cieszymy się tak jak ty

-Mama już wam pościeliła łóżka do spania,jutro będę trenować z Yoru do pokazów.

-Nam też pozwól! - prosiły Britney i Olivia

-Dobra!Chodźcie za mną,poznacie moją rodzinę!Eryk chodź!
Idę w strone domu.

Weszłas do salonu

-Mamo!Tato!Hikari!Yoru!Moi przyjaciele już są!

Nikogo nie było

-Gdzie oni są?
Chodzę w poszukiwaniu rodziny po całym domu.

Znalazłaś liścik na stole

Otwieram liścik.

Pojechaliśmy na zakupy.
Wrócimy za 2 h
              Mama

-szkoda,wrócą za 2 godziny.

-A gdzie będziemy spać? - zapytał Eryk

-U góry.
Wchodzę po schodach na góre.

Reszta podąża za tobą
Dotarłaś na strych

Pokazuję na łóżko przy oknie,łóżko po lewej stronie i łóżko po prawej.
-Tutaj będziecie spali,wybierzcie sobie łóżka,ja mam pokój pod wami.

-W porządku - powiedzieli hurem i rozgościli się

Zeszłam na dół do swojego pokoju.

Zobaczyłaś że w twoim pokoju nic się nie zmienił odkąd wyruszyłaś

Siadam na łóżko,bawię się z Cyndaquilem.

Cyndaquil polubił nowe miejsce i zdrzemnął sie u ciebie na łóżku

Siedzę i patrzę na niego.
Zerkam również przez okno czy moja rodzina przyjechała.

Do ciebie przyszły dziewczyny z Erykiem
-To co porobimy?

-Nie wiem,może zagramy w butelkę?
Z chytrym uśmieszkiem spojrzałam na dziewczyny,a później na Eryka.

-Okej - powiedziały dziewczyny

-A ty Eryk?

-Dobra

Wyjmuję z pod łóżka butelkę.
-Siadajmy w kolę.

Wszyscy usiedli tak jak im powiedziałaś

-Ja kręcę pierwsza ^^
Pokręciłam butelką.

Wypadło na Britney

-No Brittney pytanie czy zadanie?
Robie szyderczą minę.
Mam już dla niej zadanie

-Pytanie - powiedziała Britney

-Co zrobisz jak już będziesz miała wszystkie wstążki z regionu Johto?

-Udam się do Kanto

-Aha,teraz ty kręcisz
Podaje butelkę brittney.

Butelka wskazała na ciebie
-A co ty zrobisz gdy wygrasz

-Myślę że pojadę do Sinnoh,po Sinnoh do Kanto a na końcu Hoenn.

-Teraz ty- powiedziała olivia

-Czekajcie chwilę
Wstałam i podeszłam do okna,by zobaczyć czy moja rodzina już wróciła.

Niko jeszcze nie było

-Ej może stoczymy dwuwalkę?

-moje pokemony są zzmęczone - powiedział eryk
-przesto ż walczyłeś z britney - odparła olivia
-ty też trenowałaś - odrzekła britney

-Aha...to może chodźmy nad jezioro?jest niedaleko stąd.

-W porządku - powiedzieli hurem

-Dobra,to ruszamy!
Powiedziałam i wyszłam z pokoju,zeszłam na dół i wyszłam z domu.

Wszyscy poszli z tobą

Wchodzę w las.

-Daleko jest jezioro? - zapytała Olivia - Robi się ciemno

-Nie,już jesteśmy!
Wyszliśmy z lasu i zobaczyliśmy jezioro.

-Jakie ładne - powiedziała Brittney

Wypuściłam swoje pokemony i wskoczyłam do jeziora.
-Ciepła woda!

Reszta też tak zrobiła
-Wiedziałem że cię tu znajdę - zawołał twój brat - Mama zrobiła kolację

Wyszłam z wody.
-Już wróciliście?
Schowałam swoje pokemony do pokeballi,wziełam cyndaquila na ręce i zawołałam do przyjaciół.
-Chodźcie!Moja rodzina już wróciła!

Wszyscy wyszli i poszli za tobą

Idę za bratem.

Doszliście do domu